2.10 Odbędzie się sąd.

2.10 Odbędzie się sąd. Staną przed nim wszyscy odpowiedzialni. Odrzuceni będą zgrzytać zębami ze złości na samych siebie.

Prorocy, w imieniu Jahwe, głosili nadejście sądu, a w proroctwach swych często, co kilka wersetów, błagali Izrael, a nawet narody pogańskie (w przypadku Izajasza i Jeremiasza) o opamiętanie, aby te sądy odwrócić. Ich wiedza o przyszłym sądzie, ich wiara, że słowo, które znają i głoszą naprawdę się spełni, sprawiła, że odczuwali troskę o tych, którzy z tego tytułu by ucierpieli, dlatego błagali ich o opamiętanie. Sofoniasz zapowiadał sąd, a następnie zwrócił się z osobistym apelem do swego ludu (So 2:1-3). Albo weźmy Micheasza. W rozdziale drugim pełno jest zapowiedzi sądu nad Izraelem, a Micheasz prosi: „Wtedy rzekłem: Słuchajcie wy, naczelnicy Jakuba...Czy nie waszą rzeczą jest znać prawo?”. Również: „Z tego powodu muszę jęczeć i narzekać, muszę chodzić bosy i nagi, muszę jęczeć jak szakale...w Bet-Leafara tarzajcie się w prochu” (1:8,10). Tarzać się w prochu.... Micheasz tak bardzo pragnął, aby jego słuchacze się opamiętali. Doszedł do tego, że gotów był na ofiarę dla Izraela, nawet na ofiarowanie swojego pierworodnego syna, tak bardzo poczuwał się do odpowiedzialności za grzechy swego ludu. Ale powiedział Izraelowi, ze nawet to by nie wystarczyło, sami muszą okazać skruchę: „Z czym mam wystąpić przed Panem...Czy mam wystąpić przed nim z całopaleniami... Czy mam dać swojego pierworodnego za swoje przestępstwo? ...czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo...w pokorze [okazał skruchę] (6:6-8). Poprzez takie rozumowanie, Micheasz zbliżył się do ducha Ojca i Syna. Bo Ojciec oddał Swego pierworodnego za ich grzechy. Tak jak Ojciec i Syn, wyczekiwał owocu z winorośli Izraela: „pierwocin z owocu pragnie dusza moja” (Mi 7:1 BG). Dalej w rozdziale tym znajduje się ostrzeżenie dane Micheaszowi – które głosiło, że Izrael go zdradzi i będzie domagał się jego śmierci, pomimo jego miłości do nich, a mówiąc językiem czysto proroczym – o ofierze Pańskiej (1) . Micheasz poprzez swoją miłość do Izraela, głębokie zrozumienie realności przyszłego sądu, poznał ducha Chrystusa ukrzyżowanego, żarliwe wołając do nich. My także wiemy, z pewną dokładnością, o przyszłym sądzie nad Izraelem i naszymi współtowarzyszami. Nie możemy wiedząc o tym świadomie wyrażać zniecierpliwienie jeden w stosunku do drugiego i nic nie robić w tej sprawie.

Wiedząc o tym z przekonaniem wzywać będziemy ludzi tak, jak Izajasz krzyczał nad Moabem, niczym jałówka na rzeź prowadzona, przeczuwając to, co ich czeka, rozpaczliwie nawoływał do opamiętania. Moabici zawodzili i głos ich słyszano: „Moje serce krzyczy nad Moabem” (Iz 15:4,5,8). Tak jak Pan Jezus reprezentuje Zbawiciela, my również musimy czuć sąd zbliżający się nad innymi i w tym sensie krzyczeć nad nimi do czasu, aż usłyszymy ich płacz. „Narzekają Moabici nad Moabem” (Iz 16: 7) – a Izajasz, darząc ich silnym uczuciem, także płakał nad nimi: „moje wnętrze jęczy nad Moabem” (16:11). Taki sam wymiar miłości sprawił, że i Jeremiasz przyjął podobną postawę (Jr 48:20,21). On również biadał nad tymi, którzy płakali skazani na potępienie według słów jego proroctwa (Jr 48:21). Tak, jak Moab głośno krzyczał (Jr 48:3), tak krzyczał nad nim Izajasz (15:5). Tak czynili Izajasz i Jeremiasz wiedząc, że Moab nienawidził Izraela i całkowicie zasłużył na Boże potępienie. Ale pomimo tego kochali ich, w duchu Noego, który dał świadectwo otaczającemu go szyderczemu światu. Nasza znajomość przyszłości tego świata oznacza, że chodząc po ulicach i spotykając ludzi, nasze serca powinny krzyczeć nad nimi, bez względu na ich zachowanie w stosunku do nas, powinniśmy posiadać głęboko osadzone pragnienie, aby przynajmniej kilkoro z nich opamiętało się, a tym samym uniknęło przyszłego sądu. Dotyczy to szczególnie ludzi i ziemi izraelskiej. Powinno być dla nas rzeczą niewyobrażalną spacerowanie ulicami i spotykanie ludzi bez przynajmniej pragnienia wręczenia im broszurki, czy choćby powiedzenia czegoś, aby spróbować pomóc im dostrzec to, co znajduje się przed nimi.

Nie jest to jedynie starotestamentowa idea. Paweł opisał samego siebie, jako omieciny u wszystkich – używając języka określającego potępiony Izrael (Lm 3:45). Tak bardzo pragnął ujrzeć ich zbawienie, że utożsamiał się z nimi. Postępując w ten sposób odzwierciedlał istotę postępowania Pana Jezusa, który tak utożsamił się z nami, grzesznikami, będąc naszym reprezentantem, „grzechem uczyniony” [cokolwiek dokładnie to oznacza] dla wybawienia nas od tego grzechu (2 Kor 5:21).

Nade wszystko to, jak postępujemy teraz pozwala nam zapracować na wynik przyszłego sądu. Jesteśmy panami swojego przeznaczenia wybierając przyjęcie bądź odrzucenie Bożego miłosiernego zbawienia. Dlatego nasze działania teraz są naszym sądem; odrzuconymi w tym dniu będą jedynie ci, którzy sami wybrali odrzucenie, ponieważ Pan przyszedł raczej po to, aby zbawiać niż potępiać.

 

Postępowanie w tym życiu

Izrael skrył się przed obliczem Boga [prw. Adam] z powodu swoich grzechów, stanęli do Boga tyłem a nie twarzą (Jr 32:33; Iz 59:2)

Starszy syn ‘nie wstąpił' na ucztę (Łk 15:28) (=Królestwo)

 

Niektórzy odstąpią od wiary (1 Tym 4:1; Hbr 3:12); Demas odszedł (2 Tym 4:10)

 

Głupie panny poszły („odeszły”) kupić oliwę (Mt 25:9)

Narody zgromadzą się przeciwko Panu

 

„...poczęli się wszyscy jeden po drugim wymawiać (mówiąc): ...Kupiłem... proszę cię, miej mnie za wytłumaczonego (Łk 14:18) – tzn. odrzuconego

Płonący rządzą (1 Kor 7:9; Rz 1:27); bogactwa (Jk 5:3) język jak ogień (Jk 3:6), który teraz płonie

Jeśli nienawidzimy swojego brata, trwamy w ciemności. Jeśli wyjdziemy spośród braci, wykażemy, ze nie jesteśmy jednym z nich (1 J 2:19)

Możemy kąsać i niszczyć jeden drugiego

 

Muszę odejść pogrzebać ojca mego... młodzieniec odszedł zasmucony... ludzie odchodzili do pracy na roli, do handlu (Mt 8:21; 19:22; 22:5; J 6:66); Judasz poszedł i powiesił się (Mt 27:5)

Żydzi zgrzytali zębami przeciw Szczepanowi (Dz 7:54)

 

Sąd ostateczny

Przepędzono ich sprzed oblicza Boga, zakrył On swoją twarz przed nimi (Jr 33:5)

 

Odrzuceni ‘nie wejdą' do Królestwa (Mt 5:20; 7:21; 18:39; 19:17,23,24; 25:21)

„Idźcie precz ode mnie... w ogień wieczny (Mt 25:41); „A on powie wam: Nie wiem skąd jesteście, odstąpcie ode mnie ” (Łk 13:37)

„Idźcie precz ode mnie” (Mt 25:41)

 

Zbierze je razem, aby je zetrzeć (Mi 4:11,12)

Będą odrzuceni na sądzie ostatecznym, mimo że odrzucili samych siebie

 

 

 

Ostateczne spalenie nikczemnych (Mt 25:46)

 

Ciemność = potępienie. Oddzielamy / diakrino / osądzamy / potępiamy samych siebie odstępując od braci (Jud 22)

Tak jak czynili to Żydzi w dniach swego potępienia podczas najazdu babilońskiego

 

Odrzuceni odejdą na wieczne potępienie (Mt 25:46)

 

 

Tak też będą w dniu sądu (My 8:12; 13:42; 22:13; 25:51)

Uwagi

Zob. Harry Whittaker, Bible Studies . To doskonały przykład wiedzy biblijnej.


previous chapter previous page table of contents next page